czwartek, 3 marca 2016

Żarcie - co i jak.


Często pytacie mnie co jedzą moje konie. Myślę, że opisanie tego tutaj będzie dobrym rozwiązaniem, ze względu choćby na to, że będę mogła w każdej chwili podrzucić komuś link do tego postu :) 

Kwestię siana, trawy, marchewek, jabłek nie będę poruszać. To standard i coś "normalnego" w diecie każdego konia. 

Zacznę od produktów firmy PRO-LINEN.
Dlaczego oni?
Kiedy kupiłam Zuzię dostałam polecenie od weterynarza, żeby podawać jej jakieś suplementy, ze względu na słabe zęby. Wybrałam wtedy suplementy od P. Podkowy, dokładnie jesienno-zimowe (Ze względu na porę roku). Swoją drogą polecam każdemu ich suplementy - efekty widziałam niemalże od razu! W tym momencie dokładnie nie pamiętam, jakie dokładnie były to efekty. Na pewno jakość sierści i grzywy się poprawiła. Z racje tego, iż suplementy były w postaci sypkiej, do tego miały swój zapach, musiałam zaopatrzyć się w coś, co konie zjedzą i będę mogła je do tego dosypać. Po konsultacjach z wieloma osobami wybrałam wysłodki buraczane niemelasowane i otręby pszenne, właśnie z Pro-Linen. Nie pamiętam, czy ktoś mi polecił tą firmę czy sama ją znalazłam.
Generalnie byłam zadowolona z jakości ich produktów, konie chętnie to jadły.
Jesienią poprzedniego roku doszłam do wniosku, że warto wspomóc hodowlę grzywy Zuzi od środka. Zapoznaniu się z różnymi opiniami, wszystkimi za i przeciw, kupiłam biotynę. Biotyna w postaci sypkiej, więc powtórka "problemu". Nie chciałam tym razem zamawiać tego, co poprzednio - ze względu na tuczące właściwości tych produktów. Jak już wspominałam, byłam zadowolona z Pro-Linen, więc nie chciałam zmieniać firmy. Przejrzałam ich produkty i wybrałam trawokulki, łuskę słonecznika, makuch z czarnuszka. Do tego miałam swoją ususzoną pokrzywę (która po pewnym czasie mi się skończyła, więc dokupiłam ją na Allegro, ale o tym niżej), marchewki, jabłka...

Zanim zacznę opisywać każdy produkt, pragnę zaznaczyć, żebyście się nie sugerowali moją listą. Każdy koń jest inny, potrzebuje czegoś innego. Również nie podam żadnych ilości, które podaje koniom. Nie jestem końskim dietetykiem, zanim wprowadzę coś nowego do końskiego menu zawsze czytam o tym, pytam ludzi. Post ten ma być tylko i wyłącznie informacją dla Was. 

Trawokulki Light 


Warto na wstępie zauważyć, że Pro-Linen ma w swojej ofercie dwa rodzaje trawokulek: light i plus. Ja wybrałam te pierwsze, które generalnie dedykowane są koniom z problemami z nadwagą. Mają też działać jak wypełniacz - czyli zmusić konia od odejścia od siana/trawy (tylko czy cokolwiek jest w stanie oderwać Pampka od żarcia?). Dodatkowo fajna opcja, żeby przemycić do organizmu konia wodę w zimie (jeśli wybieramy opcję z moczeniem).

CZYLI coś, co mi konia nie utuczy, więc super.

LINK: http://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Trawokulki-Light-25-KG/340

Łuska słonecznika


Skusiłam się na nią ze względu na to, że ma poprawiać róg kopyta i trawienie.

LINK: http://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Luska-Slonecznika-7%2C5-KG/108
Te 7,5 kg to duuuży worek!

Makuch z czarnuszki 


Po przeczytaniu właściwości na stronie produkt od razu trafił do koszyka. Dodatkowo dodam, że Pampek po swoich trzech kontuzjach (1. "poszło" ścięgno w przedniej nodze. 2. przewiana jedna strona zadu. 3. kulawizna "z powietrza"), miał lekko popuchnięte cztery ścięgna. Po jakimś czasie, od kiedy zaczęłam podawać makuch ścięgna się wyczyściły!

LINK: http://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Makuch-z-Czarnuszki-2-KG/317

Suszona pokrzywa


Początkowo miałam swoją, którą ususzyłam przez lato. Moje siano ma w sobie dużo różnych ziół, ale dodatkowo chciałam podawać jeszcze pokrzywę. Gdy skończył się mój zapas, dokupiłam ją na Allegro. Linku Wam niestety nie podam, ale niżej wrzucam zdjęcie z nazwą producenta :)


Day Complex Light Musli 


Końcem roku Pro-Linen ogłosili promocję na to musli... chcąc nie chcą skusiłam się na jeden worek. Matko, jak to cudownie pachnie! A konie wcinają, aż im się uszy trzęsą! Ze względu na melasę z buraków cukrowych Zuzia dostaje to musli tylko odrobinę, dla smaku.

LINK: http://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Day-Complex-Light-Musli-20-kg-niskoenergetyczna-pasza-dla-koni/401




Na chwile obecną moje konie nie dostają nic więcej (oprócz wspomnianego wyżej siana, marchwi, jabłek, trawy).
Proszę podchodzić do każdego konia indywidualnie, zwłaszcza jeśli chodzi o żywienie.


Gdyby ktoś miał jakieś pytania to śmiało pisać w komentarzach :)



4 komentarze:

  1. Na ile czasu starczyla mniej więcej musli? :) dajesz je tylko dla poprawy smaku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musli dodaję w małych ilościach, dla poprawy smaku. Generalnie dużo mi nie ubywa :-)

      Usuń
  2. Podawałaś Pampkowi makuch codziennie, czy co kilka dni? :)

    OdpowiedzUsuń