poniedziałek, 21 marca 2016

Stare, złe kopyta.

Postanowiłam wrzucić tutaj pierwsze zdjęcia kopyt Zuzi i pokazać Wam, z czym walczymy. 
Niżej wrzuciłam zdjęcia z prześwietleń przednich nóg. 
















Kto jest ciekawy to niech sobie wyszuka zdjęcia/rysunki poprawnie zbudowanego kopyta i porówna. 



Co zmieniło się najbardziej?
Zuzia może biegać, to przede wszystkim. W momencie gdy ją kupiłam ledwo chodziła.
Gdy szła robiła tyłami takie "kółka" (kręciła całymi nogami). 






3 komentarze:

  1. Łooo nieźle. . Wiedziałam od zawsze że Zuzi kopyta były w naprawdę złym stanie. Ale nigdy ich nie widziałam. Teraz jak obejrzałam te zdjęcia to do teraz nie mogę złapać oddechu. Zamurowało mnie. I jestem pełna podziwu co już osiągnęliście z waszym kowalem.

    odbudować takie kopyto jest niezmiernie ciężko dlatego życzę Ci wytrwałości w dalszym jej leczeniu.

    A jeszcze było by niezmiernie fajnie jak byś wystawiła aktualny stan kopyt Zuzi.

    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, kopyta były w naprawdę tragicznym stanie. Ale widać że dużo pracy włożyłaś w leczenie Zuzi, życzę dalszej wytrwałości :)
    photoobiektywna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kopyta Zuzi bardziej przypominały "stopy" kaczki. Podziwiam Cię, nie łatwo jest doprowadzić coś takiego do stanu używalności.

    OdpowiedzUsuń