Błażej w czapce ode mnie ^^ |
Jak to jest, że gdy mam wenę by coś tu naskrobać to nie mam czasu, a gdy mam już ten cholerny czas to nie mam weny ? Tak, wena dużo daje... no ale nie ważne !
Korzystając z faktu, że dziecko, które aktualnie musze bawić sobie smacznie śpi ja coś tu napisze :)
Ja wiem, że zaniedbuje blog, ale kurcze... dużo się w moim życiu pozmieniało ! Studia, konie, chłopak, za niedługo praca... wtedy to już wgl nie będę miała czasu na nic.
Co tam u nas słychać ?
W sumie jak ktoś śledzi fan pejdże koni to mniej więcej widzi co się dzieje :) Coś tam jeździmy, co pracujemy, coś konie szaleją na padoku :)
Miałam napisać podsumowanie roku 2013 i nawet zaczęłam pisać... ale zwątpiłam w swoje siły i skończyło się na tym, że poszłam spać. No cóż.
Rok 2013 był rokiem bardzo burzliwym i szalonym ! Było wiele planów (brąz na Pampku, wyjazd z Pampkiem do jego starej stajni, jakieś zawody) ale kontuzja Pampka wszystko pokrzyżowała. Ale wiecie ? Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;) Bo pieniądze, które miałby być przeznaczone na wyjazd poszły na zakup Zuzi :-) No właśnie, ZUZIA :D Rok 2013 przyniósł nam kolejnego członka naszej łaciatej rodziny (ale i jednego odebrał...). Warto również wspomnieć o kolczykowaniu Lady i jej małej chorobie.
Sylwia & Ceci, Błażej & Ja |
Czy mam jakieś postanowienia na ten rok ? No jasne ! :)
Przede wszystkim to znaleźć pracę (jestem już blisko zrealizowania tego), wyleczyć Zuzię, zdobyć jej zaufanie, nauczyć Wiki jeździć na Zuzi i Pampku, wytrzymać ten rok i kolejne na studiach. Fajnie by było gdyby udało się zrealizować wszystkie zaplanowane sesje ^^
z Pampkiem... hmmm... z Pampkiem chciałabym wrócić do normalnych i regularnych jazd, zacząć pracować ambitniej z nim :)
Ale moim najważniejszym postanowieniem jest:
BYĆ SOBĄ I BYĆ SZCZĘŚLIWYM :)
i tego życzę Wam z całego serca ! :)
Tak swoją drogą... nie dodaje postów tutaj a i tak wchodzicie więc bardzo Wam dziękuje za to ! To taka mała motywacja dla mnie :)
Mój wolny czas teraz dobiegł końca więc ja muszę zmykać, jak mnie wena nie opuści to naskrobie coś wieczorem xD
Buziaczki :*
Jakiego łaciatego członka rodziny straciliście?
OdpowiedzUsuńDaisy...
Usuń[*] To była mama Lady?
Usuńto był pies...
Usuńniedługo! w języku polskim nie ma czegoś takiego jak "za niedługo"
OdpowiedzUsuńco je Lady? :P
OdpowiedzUsuńLady to kózka Izy :)
Usuń