piątek, 20 grudnia 2013

20 grudnia 2013 + wyniki



Na wstępie chcę Was przeprosić, że ten wpis pojawia się dopiero teraz, ale moje plany dodania go przerwało ubieranie choinki, co widać na załączonym zdjęciu ;) To nic, że planowo mieliśmy to zrobić dopiero jutro, no nic, przynajmniej jest już z głowy ! Tylko nie wiem, dlaczego kupili aż tak niedobre cukierki... no nic, jak ja stwierdziłam "będę się krzywić gdy będę je jeść"
Aaaa no i moja mama dziś rozwaliła system !
Siedzimy i oczywiście temat ja i to, że kocham słodycze, moja starsza siostra rzuciła, że ja to chyba jestem cukrzykiem. Na co moja mam odparła, że ona to nie wie czym ja jestem. Także ten ! <3
Zanim podam Wam wyniki opiszę Wam dzisiejszy teren na Pampku ! Taaaak, byliśmy w terenie :))) Zaczęło się od tego, że gdy byłyśmy z Alą u chłopaków w pracy, zobaczyć co robią drogą przejechał jakiś facet koniem, pięknym koniem ! Maść... ah ! Cały ciemny, grzywa i ogon jasne *.* No i tak się napatrzyłam, napatrzyłam na niego, że naszła mnie tak okropna ochota na teren, że gdy wróciłam do domu to jedyne co miałam w głowie to przekonać mamę by mnie puściła (tak, wiem... 19 lat i się pyta mamy. Ale wiecie, jak się mieszka jeszcze z rodzicami, zwłaszcza przed świętami, trzeba mówić gdzie się idzie, bo rusz akurat będzie coś do zrobienia). Reasumując szybko ubrałam bryczesy, zgarnęłam sprzęt i po konie :> Sprowadziłam je do stajni, Pampek się napił, szybko go wyczyściłam, założyłam ogłowie, wsiadłam i jedziemy :) Na początku tak się ucieszył, że od razu jak nadarzyła się okazja wypalił szybkim kłusem xD Gdy wpadliśmy na łąki to galop. SUPER ! Pełna kontrola i mimo iż on chciał iść gdzie indziej słuchał się mnie :) Gdy dojechaliśmy na asfalt jemu włączyło się STOP, więc zsiadłam i go poprowadziłam ten kilometr :) Wsiadłam i zakłusowałam na asfalcie. Jedziemy sobie takim lajcikowym kłusem i nagle wymija nas rowerzysta... NO NIE ! Ta zniewaga krwi wymaga i Pampek ruszył szybkim kłusem, bo przecież jak Szport Wyścigowy Hucuł może zostać w tyle ? Zjechaliśmy na łąkę i galop. Dotarliśmy na fajną drogę, piaskową. Było nawet miękko, więc kłusem. Ale wyciągał *.* Toż to normalnie rasowy Kłusach Huculski ! Oczywiście cały czas wszystko chciało konia zjeść... no cóż, witamy w świecie Pampka. Jedziemy stępem, dałam łydkę a ten galop. Ale nie byle jaki ! Rzadko kiedy on galopuje tak wolno w terenie ! Byłam TAKA dumna ! <3 Zwolniliśmy do stępa i spróbowałam jeszcze raz. I znowu wyszło ! Więc dałam mu luz, cmoknięcie a koń cwał. <3 Ależ był szczęśliwy :))) Dojechaliśmy do miejsca celowego, odpoczęliśmy, on poskubał trawy i wracamy. Pierwszy galop i konia nosi xD Więc dałam luz a ten rura i leciiii ! To jest fajne, że gdy galopujemy i on już nie może to nie przechodzi do kłusa tylko opuszcza głowę i daje mi sygnał, że możemy już przystopować :) Tak było też i dziś ! Szedł super rozluźniony w każdym chodzie <3 A jaki był szczęśliwy :] Dojechaliśmy do asfaltu i już stęp. Jak wróciliśmy to poszedł do sianka :)

Wieczorem dostały koniska pycha kolację :D


Ceci też pomagała ubierać choinkę ! :D

Ok, ok ! :D
A teraz to na co czekacie cały dzień :)))


Paczki dziś w południe powędrowały do:
- Knurowa
- Dobrzyniewa Dużego
- Ustrzyk Dolnych
- Kazimierza Dolnego


zadowoleni ? xD



Buziaczki :*


czwartek, 19 grudnia 2013

Czapki :)






Pampero & Zuzia kolejny raz bawią się w mikołajów i wychodzą na przeciw wszystkich, którzy chcą wziąć udział w mikołajkowym konkursie ale nie mogą, bo nie mają nic, co będzie się zgadzać z tematyką konkursu. Otóż konie mają do rozdania 4 nowe mikołajowe czapki!
Jak je zdobyć ? Wystarczy napisać "list" do koni, przekonać ich dlaczego czapka ma trafić akurat do Ciebie ! :)
W liście możecie pisać co chcecie, pokażcie, że Wam zależy :) Pokażcie swoje konie - możecie przesłać zdjęcia, filmiki. Możecie opisać ciekawą historię, która się przydarzyła Wam i koniom :) Tytuł wiadomości: MIKOŁAJ, w wiadomości musi się znajdować imię i nazwisko osoby, która napisała list, adres pod który ma być wysłana czapka (ułatwi to nasz kontakt) - jeśli tego nie będzie list nie zostanie wzięty pod uwagę.

Swoje listy wysyłajcie na adres:

niezgoda@spoko.pl 




Czas ?
Od teraz do jutra, do godziny 12.
Jutro koło południa postaram się napisać kto wygrał czapki i tego samego dnia spróbuję je już wysłać ;)




W razie jakichkolwiek pytań pisać w komentarzach lub na asku ;) Postaram się na bieżąco Wam odpowiadać ;)




środa, 18 grudnia 2013

18 grudnia 2013




Zrezygnowałam z fotobloga i przeniosłam się tutaj, więc dziś opisze Wam jakie małe i większe sukcesy poczyniłam dziś z moimi końmi ! :)



Ale zacznę od tego, że pogoda dziś, jak wczoraj, przedwczoraj i wgl była nawet fajna. Tzn świeciło słońce... ale co z tego, skoro wiał zimny wiatr i ziemia jest twarda jak skała ? Pozostawię to bez komentarza !
Ogólnie to dziś byłam rano z małą Cecylią a później razem z dziewczynami byłyśmy na targu. Ludzie ! Ostatnio targ przed świętami, więc wszyscy wręcz rzucili się na plac targowy. My byłyśmy i tak późno, nie chce wiedzieć co działo się tam rano xD Jako iż dostałam kase od mamy (swoją drogą bardzo mnie to zszokowało, gdy ot tak mi ją dała xD A przecież nic jej nie mówiłam, że planuje coś kupić...), a fajs jest po to by go wydawać ! Więc takim oto sposobem zawartość mojej szafy została wzbogacona o taką tunikę:
Idealna na święta ! Nie byłabym też sobą gdybym nie kupiła czegoś dla moich kopytnych osłów :) Także przywiozłam również 5 kg marchwi za jedyne 6 zł xD
Dziś rano zostawiłam konie w stajni, bo twardo dalej znowu jest -.- Ale dostały siano i przez godzinę były zadowolone... aż zawartość siana zmalała prawie do zera. PRAWIE ! Żeby nie było, że głodze konie xD
Jak wróciłam z targu wyczyściłam Zuzię, założyłam jej siodło Pampka, stary popręg Pampka, który o dziwo okazał się nawet dobry i poszłyśmy na zdjęcia. Zastanawiałam się jak zareaguje Zuzia na siodło, popręg... i pozytywnie mnie zaskoczyła, bo nie okazała ani strachu ani złości. Podczas dociągania popręgu zaciekawiona tylko się odwróciła :)
Podczas czyszczenia i zaplatania jej grzywki Pampek cudak otworzył drzwi od stajni. I co tu kurcze robić ? Zaplatać dalej warkocza i patrzeć jak koń i koza na luzie sobie wychodzą ze stajni czy rzucić to i szybko zamknąć drzwi ? Oczywiście ja z wielkim spokojem dalej zaplatałam grzywkę, bo mój cudownie gruby hucuł jest tak cudowny, że się tak cudownie słucha pańci i gdy tylko wychylał głowę w celu zwiadów i próby wyjścia ze stajni to pańcia mówiła "NIE" i konik stał w tej stajni... CO ZA GŁUPI KOŃ xD Jak można nie skorzystać z takiej okazji i po prostu gdzieś uciec ? Ale powiedzcie mi, jak można go nie kochać ? :D
Po zdjęciach z Zuzią zgarnęłam konie i poszliśmy na padok. Pampek potrzebował tylko sekundę by namierzyć siatkę z sianem i udać się w tempie natychmiastowym do niej. BO SIANO UCIEKA, nie wiedzieliście ? No to już wiecie...
Ja z Zuzią postanowiłam spróbować wchodzenia na podest. Miałam malutki kawałek marchewki w kieszeni, wiec jakoś udało mi się ją przekupić by podeszła po podestu. Póki co jesteśmy na etapie, że jedną przednią nogę ja musze jej podnieść i położyć na podeście a ona druga dostawia. Gdy tak się właśnie stało ona coś zauważyła i najzwyczajniej w świecie sobie poszła ode mnie :o Ja poszłam po uwiąz, założyłam jej na szyję i postanowiłam spróbować jeszcze raz ! :) Tym razem już nie miałam marchewki i żadnego innego przekupiacza. Tak jak poprzednio postawiłam przednią nogę Zuzi na podeście i poprosiłam ją o podejście. Szybko zareagowała i już stała dwoma nogami ! Ja chciałam sięgnąć po aparat by to uwiecznić (bo RZADKO się zdarza, byśmy coś razem ćwiczyły i Pampek nie wpychał swojego grubego zadu wszędzie xD). Ku mojemu zaskoczeniu Zuzia weszła sama z siebie na podest tylnymi nogami ! Tak, stała wszystkimi nogami na podeście :D Kurcze, nie macie pojęcia jaka szczęśliwa byłam ! Pamiętam, gdy postawienie jej jednej nogi sprawiało taką trudność... a tu kurcze taka miła niespodzianka :) Ba ! Stała dobrych kilka minut na tym podeście :D Później jeszcze posiedziałam z nimi i patrzyłam jak wcinają sianko :)

Niestety wszystko co dobre kiedyś się musi skończyć i musiałam już wracać do domu :)
Tak w skrócie to jeszcze dziś pomagałam bratu przy papierach, no ktoś musiał ogarnąć dokumentację powykonawczą, która pójdzie do Krakowa xD Jak skończyłam to ogarnęłam stajnie, dolałam koniom wody, przygotowałam sianko i kolację. Dziś dostały wyjątkowo pyszną, bo było nieco owsa i jabłek, marchwi :) Same pyszności ! Ale wcinały :D

Moje dni zazwyczaj kończą się na tym jak zaganiam konie do stajni, daje im jeść, czekam aż Zuzia zje i sprzątam na następy dzień :)


Także łapcie jeszcze fotki z dziś:


Czym będziesz mnie czyścić ?

Jednorożce jednak istnieją ! 














Na dziś tyle :)
Jutro szykuje się fajny dzień, więc trzeba się wyspać !


Lubie czytać od Was komentarze, więc zostawiajcie ich jak najwięcej (można też ANONIMOWO :) )

Buziaczki :*


Nagrody :)





Obiecałam Wam opisać nagrody, jakie można wygrać na stronie Pampka (które ufundował świetny sponsor!) więc zabieram się do roboty :)




 Na pierwszy ogień pójdzie chyba najlepsza nagroda (choć uważam, że koszulki są równie świetne :D) czyli czaprak:







Czaprak jest dwukolorowy, ciemno i jasnozielony :) Do tego ma ozdobne sznureczki (zielony i żółty). Jest grubaśny i MEGA miękki, niemalże jak poduszka :D Ogólnie czaprak jest super i z chęcią sama bym sobie go zostawiła xD No i co dla mnie bardzo się liczy to czaprak jest elastyczny i dam sobie uciąć rękę, że świetnie będzie się układać na każdym koniu :) Ehhh ale słodze xD Co można jeszcze napisać o tym czapraku ? Chyba to, że jest to czaprak robiony przez firmę, która się w tym specjalizuje a co za tym idzie czaprak jest świetnie zrobiony :) kusi, kusi, kusi !


No dobra, idziemy dalej !

Razem z czaprakiem są owijki, na dwie nogi :)





To co najpierw rzuca się w oczy to to, że owijki nie pasują kolorystycznie do czapraka. NO I CO Z TEGO ? Gdyby tak wszystko chciało do siebie pasować...
Owijki są koloru granatowego z różową lamówką i zanim powiecie "blee" bo różowy, spójrzcie jak świetny efekt uzyskano tym kontrastem ! :D Polar z jakiego zostały wykonane jest fajny, rzepy mocne :-) CO do długości... hmm... sama nie wiem, bo ich nie rozwijałam, ale obstawiam standardowe 3 m :)



Te dwie rzeczy są do wygrania za największa ilość lajków :)

Przejdźmy teraz do tego co zgarnie osoba w wyniku losowania ^^





Chyba jeszcze w żadnym konkursie nie było tego typu koszulek (jeśli były wyprowadźcie mnie z błędu :P )
Czarna koszulka, którą ja osobiście nazwałam "kopyciakiem"
Roz. S, materiał ? Cudo !
Osobiście mogłabym się w takiej lansić :D


Idźmy dalej, co by Was bardzo nie zanudzać :>









Pierwsza, czarna koszulka, którą przyznam ja :> Ależ mnie zaszczyt kopnął !
Koszulka jest rozmiarowo duża, ale kurde kto z Was nie lubi chodzić w takich "workach" ? Ty ? Pfff... ja takie uwielbiam ! Jako iż Pampek nie ma własnego logo (pasuje powoli zacząć o tym myśleć :>) to na koszulkach pojawiła się jego podobizna :))) Wyszło uroczo !
Druga koszulka, biała, jest mniejsza. Zostanie ona przyznana przez sponsora :)))
Posiada nadruki z obu stron (toż to lans !) oczywiście z Pampuczem :] Tak swoją droga kiedyś, kiedyś sama zamówię sobie podobną <3




Reasumując - nagrody są świetne więc warto walczyć i postarać się o fajne i ciekawe fotki :)





Aaaaaa bo pojawia się wiele wątpliwości co do tematyki konkursu.
Na zdjęciu ma być jakiś mikołajkowy element np. czapka mikołaja, rogi renifera itp.
ŚNIEGU NIE MUSI BYĆ ;)
Ja wiem, że co to za święta bez śniegu i wgl, ale pogody nie zmienię i choć bym chciała by teraz spadło dużo śniegu tak się nie stanie... więc musimy przecierpieć i mieć mikołajkowe zdjęcia bez śniegu.
No chyba, że ktoś był cwany i takie zdjęcie zrobił kiedyś, kiedyś xD






A teraz mi powiedźcie, która stronka może pochwalić się tak szczegółowym opisem nagród, jak organizuje konkurs ? No słucham ;p



Opinie na temat konkursu, nagród i czego tam jeszcze chcecie zostawiajcie tu poniżej, w komentarzach :)))

wtorek, 17 grudnia 2013

Święta ?




Hoł, hoł, hoł !
Jak to mawia święty :)


Kurcze !
Jak to jest, że ten czas tak szybko leci ? No ja nie wiem... jakiś taki niepoważny jest !
Już w przyszłym weekend będą święta, a co za tym idzie żarcie, żarcie, żarcie czyli to co takie wredne i chamskie Izy lubią najbardziej ! :)
Już olejmy te wszystkie przygotowania, sprzątanie całego domu 5 razy (tak swoją drogą, PO CO ? skoro dnia następnego będzie brudniej niż przed sprzątaniem xD) i słuchanie w kółko "zrób to, zrób tamto!" - dla tych pierogów z kapustą w Wigilię jestem znieść wszystko ! <3


W czasie świąt nie wolno zapominać o tych naszych kochanych osłach :)
Czy planuje coś wystrzałowego itp ?
Nie... :-)
Święta spędzę z rodziną i Rafałem, więc konie ode mnie mocno odpoczną.
dostaną to co kochają najbardziej, czyli sianko i będą w spokoju wcinać, co by ich beczki vel brzuchy nie zmalały :)



Ok, ok !
Jeden z lepszych dni w roku, czyli MIKOŁAJKI za nami, mocno za nami xD
Więc jak co roku moje konie bawiły się w modeli a ich kochana pańcia porobiła fot, którymi się teraz z Wami podzielę :]













Ok, z takim świątecznym klimatem zostawiam Was do jutra (?), bo planuje zrobić Wam porządny opis nagród, które można wygrać w Naszym konkursie :)


Buziaczki :*

czwartek, 14 listopada 2013

Szalony koń !




Witajcie !



Jakoś ciężko mi się zabrać za przygotowanie materiałów na coś konkretnego, więc dziś znowu o niczym xD
Ale za to z bardzo dużą porcją zdjęć !





Na wstępie chciałabym Wam pokazać konie zimnokrwiste, które dziś spotkałam w Woli Zarczyckiej :)
Pojechałam tam do moich braci i pracowników mojego brata po aparat, tak się złożyło, że zostałam dłużej. Podczas przerwy wypatrzyłam w stajni konia. Nie byłabym sobą gdybym tam nie zaczłapała ! Więc dzielna Iza dzielnie szła w błocie w swoich ukochanych trampeczkach :>

W stajni były dwa cuda, klacz z małym ogierkiem :)))





  




       
Obok w stajni stał 6 miesięczny źrebak. Prześliczny ! Kasztan(?) z piękną konopiastą grzywą i ogonem.






Przepiękne, prawda ?

A teraz, gdy jesteście w stanie odprężenia po zobaczeniu tych zdjęć, dotrze do Was to, że jeśli na źrebaki nie znajdą się kupcy pójdą na mięso.
Większość z Was zapyta w myślach "dlaczego?!"
No tak, jak można tak młode stworzenia wysłać na rzeź.

Teraz napiszę coś, przez co pewnie znienawidzi mnie duuużo osób.

Dla Was to się wyda dziwne, ale ja nie mam nic przeciwko temu, że ludzie zabijają konie na mięso. Nie jest nam szkoda świń, krów, kur itp a dlaczego tak bardzo się burzymy gdy zabijają konie ? Bo konie służą od wieków człowiekowi ? No ok.
Zamiast walczyć o to by przestali zabijać konie walczmy o to, by ich ostatni transport nie był taki okropny !



To tyle w tym temacie.


Jako na ukojenie nerwów łapcie fotki z Zuzią :)




   



Co u Zuzi ? 
Wczoraj miała robione kopytka i wszyscy jesteśmy dumni z tego, jaką poprawę wykazuje mała :) 
Z tego co zauważyłam strasznie lubi leżeć, nie ważne czy błoto, czy słońce... ona leży ! 
Wczoraj wieczorem leżała sobie w sianie na padoku, urocze ! :) 





Aaaaaaaa teraz to na co chyba wszyscy "czekają" czyli gwiazda Pampero ! 



Co dziś ten Pan wykombinował ?

Otóż od rana jak zwykle pasł się na trawie. Gdy w południe przyszłam do nich, przewiązać ich, wgarnęłam chudego grubasa i poszliśmy na "dołek" na łące. 



Dołek jest głębokości około 50 cm, aktualnie jest w nim woda po deszczach.
Świetne miejsce, by pobawić się z koniem w kross, bo jest na tyle długi, że można zakłusować czy zagalopować :)





Pampek zrobił sobie kilka "rundek" i na koniec poszliśmy nad rów.
Miał przejść a oczywiście ambitny skoczył xD



Wracając do stada mój koń stwierdził, że on nie będzie się wlekł stępem, no bo po co ?
Więc sprzedał mi lekkiego kopniaka w prawą łydkę (nawet siniaka nie mam xD) po czym radośnie ruszył do przodu galopem wyrywając mi uwiąz z rąk. 


No i teraz głos w głowie Wam mówi 
"Coooooo ?! Takie zaufanie i koń jej uciekł ? Ale frajerka!!!"

Nie kochani, zaufanie tutaj nie ma nic do rzeczy ;)
Mój koń lubi biegać ze mną radośnie strzelając wtedy z zadka. Trafił mnie przez przypadek (dam sobie za to rękę uciąć ;) ) Roznosiła go energia, więc musiał ją gdzieś rozładować. Wybrał to co wybrał.
Nie miałabym nic przeciwko temu, że wybrał taki a nie inny sposób, bo w końcu polegało to na zabawie ze mną (Ty próbujesz mnie złapać a ja uciekam!), ALE on zamiast biegać tylko po naszej dużej łące wolał biegać po polach sąsiadów... grrrr ! 

Chyba nigdy aż tyle nie osłuchał się przekleństw i gróźb na swój temat xD

   










Prosze mi nie wyjeżdżać z tekstami, że stałam i robiłam zdjęcia zamiast to łapać.
Nie macie pojęcia JAK DŁUGO go łapałam !
Ile się za nim obiegałam ! 

Ten za każdym razem gdy podchodziłam robił rurę przez siebie.


Gdy w końcu udało się go złapać pańcia chciała pokazać koniokowi jak bardzo go kocha i zabrała go na padok :)

EFEKT:




Konik chyba zapomniał, że z pańcią się zadziera ! 




















Jak widać po "nagrodzie" od pańci z konia się lało :D
Po występowaniu nastąpiła jakże jego upragniona czynność, czyli tarzanie ! 









Nie ważne, że zmęczony i brudny, on pozuje ZAWSZE ! 






M.in. tak dziś minął mi dzień :) 



Zapewne ciekawi Was co z tymi suplementami :) 

A więc moje konie dostają je codziennie z porcją albo marchwi albo jabłek + naturalki :) 





Zuzia swoją porcję wcina... w kilka sekund. Do tego jeszcze wylizuje miskę xD
Pampek ? Pampek jak na osła przystało od początku pokazał, że on jeść tego nie zamierza, bo to poniżej jego huculskiej godności. Za pierwszym razem próbowałam mu nawet wcisnąć na chama, wkładając garść do pyska... wszystko wypluł.
Następnego dnia zjadł w akcje desperackiego głodu, bo stali w stajni a miał wsypane do żłobu xD

Później jakoś JADŁ, zajmowało to 10-15minut modlenia się nad miską. Bo z nim jak z dzieckiem... chwalisz, zachęcasz, głaskasz żeby dzieciątko ładnie zjadło. 

A Zuzia ciągle biła rekordy w szybkości zjadania swojej porcji.


DZIŚ prosze Państwa Pampek poczynił jakże wielki krok do przodu, nie mam zielonego pojęcia czy to w akcje skruchy po tym co dziś odwalił czy był głodny (ale kiedy on nie jest głodny?) czy może widział, że Zuzia czatowała na jego porcję, ALE zjadł to w 3-4 minuty !
SZACUN koniu !

Ja bym tego nie zjadła xD






Ok, ok.
Coby post za krótki nie wyszedł (i tu należy wyobrazić sobie mój jakże szyderczy śmiech do laptopa) pokażę Wam jeszcze moje czapraki :)
no bo tak często mówicie, że mam ich AŻ TYLE, no bo koniowi wystarczą 2 i wgl...

Także ten...



Może nie czaprak, ale pod siodło też jest ! 

Podkładka, kupiona u www.photoblog.pl/asaga
Futerko jest sztuczne i mimo, że mam ją już naprawdę sporo czasu wygląda cały czas tak samo. Nawet po praniu ! :-) Jest mięciutka ^^ 


Lidlowski czaprak z UK :) 
Ogólnie za takie pieniądze jakie dałam za niego (ok 25zł za nówkę) jest dobrze zrobiony, szkoda, że o profilu ujeżdżeniowym... Na Pampku nieco mi się zwija, ale to nic xD


Fair Pley Opal Curry
jedna z moich dum ! 
Od mojego Rafała <3 Wie jak uszczęśliwić koniarę ^^

Jeszcze nie miał okazji "pracować" na Pampku pod siodłem, ale w końcu się doczeka swojej chwili :)))



Łezka kupiona na Allegro (http://allegro.pl/czaprak-blekitny-niebieski-wyciety-lezka-i3654864404.html)
początkowo miała być używana tylko na zawody :)
Ale używam ją normalnie xD

Lubie ten czaprak (jak moje wszystkie xD), tylko szkoda, że od spodu jest biały.. 


Czaprak firmy API kupiony w sklepie Czempion
Mój pierwszy czaprak kupiony za moje własne pieniądze.
Mam go już jakoś 3 lata i oprócz wybrudzeń nie dolega mu nic :)
A ja czapraków nie oszczędzam ! 


Taki cieniutki padzik, również kupiony na Allegro :)
imię robiłam ja xD

Jest mięciutki i za duży na Pampka xD


Mój pierwszy czaprak, który dostałam razem z siodłem.
Jak widać ma urwaną szlufkę (dzięki Pampek!)
jest przybrudzony rdzą i wgl xD


No i moja kolejna duma ! :)
Czaprak wygrany w konkursie u www.photoblog.pl/kopyciaq
dzięki WAM, także dziękujemy ! :) 

Ogólnie czaprak jest naprawdę świetny i jeśli tylko będę miała kasę to zamawiam u nich następny :) 




1,2,3,4,5,6,7... 

7 czapraków.

Masakra.

Tylko, że tu nie ma czym się chwalić :<
Chwalić to się można Eskadronami....


Ale też lubicie oglądać i kupować czapraki ? 

NIEEE ? 
Eee dziwny jesteś człowieku ! 

Ale ja lubie dziwnych ludzi :-) 

A na koniec e-mail, który dziś sprawił, że się uśmiecham ! 

W końcu doczekam się swojej paczuszki, a w niej siatki na siano i kantar dla Zuzi :D



OK.
Myślę, że na dziś Wam wystarczy, trzeba jeszcze aska ogarnąć xD

A Wy nie zapominajcie o zastawianiu komentarzy z opiniami - to motywuje i pomaga ! 


PAAA <3