niedziela, 6 kwietnia 2014

To i owo :)

Jejku dawno mnie tu nie było, ale było to spowodowane brakiem czasu.
Ale szybciutko nadrabiam zaległości !


To tak na pierwszy ogień pójdzie wizyta u dziewczyn, Oliwii i Wiki :) Zabrałam ze sobą mojego wiernego czubka Kornelię oraz Rafała <3
Czas, jaki spędziliśmy tam uważam za bardzo udany ! :D

Kilka moich fotek:
Armani 

Ivette & Ida

Koliber

Oliwia & Koliber

Oliwia & Koliber


Oczywiście zostałam również "zmuszona" do posadzenia swoich czterech liter na Armanim :) Dlatego proszę o wybaczenie braku kasku !

Jakie mam odczucia po krótkiej ale owocnej współpracy ? Że to świetny i pojętny koń !
Na początku dałam mu czas na zapoznanie się ze mną, zrobiliśmy kilka przejść, wolt, slalomów. W kłusie skupiłam się na rozluźnieniu. Gdy koń odpowiedział na moją "prośbę" i się rozluźnił stwierdziłam, że możemy spróbować zagalopować. Koń mnie zaskoczył, bo szedł na bardzo lekkim kontakcie, nie szarpał się, nie wyrywał i nie myślał o poniesieniu (tak jak to zrobił z Sową xD). Tempo mi się podobało, koń nie pędził, był lekki :) Wprawdzie mieliśmy kłopoty z zagalopowaniem na dobą nogę, ale kurcze - i tak było super !

Czas szybko leciał i trzeba było zbierać się do domu, zwłaszcza, że Pampek tego dnia kończył 7 lat ! :)
Oczywiście tort został przygotowany (również dla Zuzi).






Na koniec dnia wybrałyśmy się z Kornelią i Zuzią na spacer :) Zahaczyłyśmy o plac zabaw. Kucyk wykazał się nie małą odwagą wchodząc dosłownie wszędzie :D







--------------------------------------------------------------------------------------

W ostatnim czasie mam więcej czasu dla koni a co za tym idzie Pampek częściej pracuje :)


















Piątkowa jazda jest warta uwagi !
Od początku do końca koń chodził na cordeo. Ujeżdżalnia nie jest ogrodzona, więc bałam się, że koń będzie chciał mnie ponieść do stajni (która jest tuż za rogiem). Byłam miło zaskoczona, kiedy od początku do samego końca Pampek nawet nie próbował to zrobić. Ba ! Bardziej musiałam go pilnować, żeby się nie wyrwał na drągi czy przeszkodę.
Rozgrzałam konia w każdym chodzie, porobiliśmy wolty.
Przygotowałam drągi na kłus - koń fajnie je przechodził, ale zdarzały mu się puknięcia. Ale dawno nie chodził, więc wszystko było do wybaczenia ! Na koniec nieco poskakaliśmy :)

Nowe podłoże, miejscami nieco miękko więc było ciężej niż na starej ujeżdżalni. Ale małymi kroczkami i się przyzwyczaimy :)











----------------------------------------------------------------------------------------

Zawsze wiedziałam, że mam ogromne szczęście - wspaniała rodzina, wspaniałe zwierzaki, wspaniały chłopak. Dzisiejszy dzień jednak zapadnie mi w pamięci ! Nigdy bym nie pomyślała, że kiedykolwiek zasłużę na tak wspaniałego chłopaka jakim jest Rafał. Dziś rano dopadł mnie straszliwy ból żołądka, taki, że zwijałam się z bólu i żarłam tabletki jak narkotyki. Oczywiście chcieli mnie wysłać do szpitala. No tak, ja chora, ale konie trzeba przecież nakarmić ! A do tego jeszcze padasz deszcz. Mój ukochany poszedł na padok, w tym deszczu, gdzie stały Pampek, Zuzia i Lobo. Zgarnął siatki, naładował im siano i zaniósł je im. Dodatkowo w południe znowu do nich poszedł zajrzeć czy wszystko OK. Mój Skarb <3

--------------------------------------------------------------------------------------------



"Chcę to!"


Jak często to wypowiadamy ? Jak często czegoś chcemy i pragniemy coś ?



Ale żeby Was zaciekawić o tym napiszę następnym razem !





Buziaczki :***





5 komentarzy:

  1. Haah pierwszy kom B) zazdroszczę ci chłopaka i tego i tego ;) jeśli chodzi o to czy ciebie lubię to powoli wracam do "zaufania" do Ciebie. Mamy bardzo podobne podejście do koni :) jednak czasem denerwuje mnie to ze szczerze mówiąc to na mojej stronie odzywa się tylko rodzina a ty masz 11 tyś fanów :/ i chciałabym się z tobą i pampkiem spotkać może na zawodach w Sopocie czy jaroszowce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku ! ^^ Świetnego masz chłopaka i nie zmarnuj tego xD Świetny post i nie mogę się doczekać następnego :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny post, super zdjęcia. Jak dla mnie te z Zuzią na placu zabaw są magiczne! Świetny dosiad na przeszkodach i drążkach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już chce następny post :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak patrzę na te fotki to wiesz co widzę? najszczęśliwsze zwierzaki pod słońcem :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń